wtorek, 17 czerwca 2014

Moja kolekcja - Breyer, Schleich, Collecta...

 Tak jak obiecałam Wam w poprzednim poście, przygotowałam dla Was zdjęcia mojej kochanej kolekcji :) Moje półki zamieszkuje obecnie 14 koni Breyer Traditional (właściwie 16, dwa nowe modele są już w drodze ), 76 koni Schleich (razem z końmi Colllecty), jeden Breyer Classic (którego nie ma na zdjęciach) oraz koń z serii Breeds of the World: Totilas. Modele koni zbieram właściwie od 2 lat (około 2009 roku kupiłam pierwsze 4 figurki, ale na tym zaprzestałam. Kolekcja stała w miejscu właściwie aż do roku 2012 [nie licząc zakupu dwóch koników]). Początkowo kolekcje powiększałam wraz z siostrą, ale ona z czasem straciła zainteresowanie i chociaż część koni "formalnie" należy do niej, to jednak są one do mojej dyspozycji :) Jestem zadowolona z mojego stadka, które wciąż się powiększa :) Zapraszam do obejrzenia zdjęć moich zbiorów. Tylko nie przeraźcie się ilością zdjęć :) "Trochę" tego jest.





Breyer Traditional
  
Pięknie się prezentują moje, dwa kochane, czarne niczym diabły konie z bielutkimi odmianami, stojące na tle turkusowej ściany. Obrazek ten kojarzy mi się z czarnym jak smoła espresso, ozdobionym białą, słodką pianką i podanym na wykwintnie zdobionym, turkusowym stoliku... :)



A tu dwie, wspaniałe wyścigowe klacze o wspaniałych maściach. Obydwie panny sprawiają wrażenie, jakby były odlane z gorzkiej czekolady...







Moja ukochana perełka w kolekcji - Breyer Traditional 1464 Partly Cloudy Weather Girl 2011 Treasure Hunt.




Czesiek ma zaszczyt zaprezentować Wam jeszcze nieskończone siodło westernowe... Z pewnością 
kiedyś jeszcze ukaże się na blogu.

Chyba moje ulubione zdjęcie :) Mistral, Valentine i Heartbreaker świetnie do siebie pasują. Wyglądają jak 3 słodkie brzoskwinki na tle turkusowego nieba :)













Cóż to za Dalmatyńczyk? Nie, to tylko nasz kochany Riki :) Imitujący białe płótno pochlapane farbą, "ogr".

Schleich, Collecta


Prawdziwa końska olimpiada naokoło, a w środku Breyer Breeds of the World Totilas.


Pracownicy i trenerzy stadniny Eskadalia :)


Siwki, "myszki", srokacze, taranty i inne wariacje na temat :)


 Piękne łepki naszych podopiecznych.





Kasztany, "bułańce", gniadosze, "karosze" i inne piękności :)






Tak obecnie prezentuje się moja końska kolekcja :) Myślę, że nie jest mała, ale patrząc na kolekcje innych mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że jest pośrodku - ani wielka, ani początkująca :) Mam nadzieję, że zdjęcia są dobrej jakości, bo na prawdę się starałam żeby było ostre i wyraźne. Dodatkowo jak widać (i to dosłownie) na załączonym obrazku dodałam "firmowy" podpis :)
W następnej notce poznacie nowych mieszkańców stadniny. 
Zapraszam i dziękuję za poświęconą chwilę :) 





14 komentarzy:

  1. Ładna kolekcja :)
    I ładne ściany xD nie ni serio uwielbiam ten kolor!!!^.^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Też wielbię ten turkus... Jest cudowny! ^^ Chyba mój ulubiony kolorek ;)

      Usuń
  2. spora kolekcja! musiałaś wydać na to wszystko fortunę :). Pięknie się prezentują zwłaszcza breyer (mi najbardziej przypadł do gustu pierwszy od prawej z pierwszego zdjęcia) pozdrawiam
    www.larositastable.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, powoli bankrutuję xD Nie no, na początku byłam bardzo wspierana przez babcię (większość Schleich i Collect'a mam właśnie od niej), a teraz już właściwie sama na to "zarabiam" (urodziny, imieniny, dzień dziecka itp.) Ostatnio za 15 Euro udało mi sprzedać swoją pracę (rysunek) i jakoś się zbiera :D

      Usuń
  3. Ojejku ile wspaniałych koni. Wiele z Tradów na zdjęciach gości również na moich półkach. Ciebie też wspierała babcia w zakupach? Prawie wszystkie moje Schleich (ok. 200 sztuk) i jeden Breyer są od babci.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
    theblackhorse5.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam już na Twoim blogu :) Na prawdę fajna stronka ;) Będę regularnie zaglądać :)

      Usuń
  4. Piękna kolekcja. Ja akurat nie z tych co zachwycają sie breyerami, ale też znalazłam coś czemu w twojej kolekcji mogłam się przypatrzeć - czyli skali little bits (schleich, collecta). Wzdycham do paru twoich modeli :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo witam Cię Carmen ;D Twój blog czytam od dawna i napatrzyć się nie mogę na Twoje cudowne modele, opowiadania i zdjęcia :) Miło, że kolekcja się podoba =)

      Usuń
  5. Ładna kolekcja, - mam pytanie : ile koni rocznie ty kupujesz :O ?
    Ja rok zbieram i mam tylko 40.
    Czy będziesz mogła opisać żywiczkę i amazonkę?
    Pozdrawiam, Wikusia [blackfriesianstudio.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uprzejmie przepraszam za tak późną odpowiedź, ale byłam oddalona od domu i kolekcji o jakieś 500 km i miałam bardzo utrudniony dostęp do internetu ^^ Jeśli chodzi o opis to z chęcią napstrykam fotki i skrobnę coś na temat podanych przez Ciebie modeli =)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Wspaniała, godna podziwu kolekcja :) Chciałabym gościć na moich półkach tyle Breyerków.
    Robiłaś może opisy Black Caviar, Black Tie Affair i Sapphire??
    Jeżeli nie to bardzo bym cię o nie prosiła, chciałabym te koniska dokładnie obejrzeć i jakbyś mogła porównać do Zen albo Mistrala, naprawdę byłabym wdzięczna ;)
    Pozdrawiam
    http://stadninaschleich.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Maju, z miłą chęcią opiszę dla Ciebie wspomniane modele :) Jeśli chodzi natomiast, który z tych modeli według mnie jest najciekawszy i najbardziej warty zakupu to myślę, że na pierwszym miejscu postawiłabym Black Caviar :) Oczywiście wybór należy do Ciebie i mam nadzieję, że dzięki fotom i opisowi (które z pewnością niedługo "wytworze") sama dokonasz właściwego wyboru :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. A mi już półek brakuje xD (oczywiście jest jedna na honorowe trady xD)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha xD Póki co to coś Ci z tymi Tradami nie idzie XD

      Usuń